Okazuje się, że jest to pierwszy pokarm jaki spożywają niedźwiedzie po obudzeniu z zimowego snu. Jesienią zebrane zapasy w kilogramach tłuszczu pochodzą głównie ze słodkich jagód i borówek, mają również skutki uboczne w postaci spożytych wraz z nimi jaj pasożytów ( tasiemce bąblowce, nicienie, glisty i inne duże helminty). W zaciszu zimowej gawry z tych pasożytów namnożyły się w niedźwiedzich jelitach spore kolonie i kłębowiska pasożytów. Natura dała nieźwiedzią świetny lek na groźne pasożyty. W ciągu dnia niedźwiedź potrafi zjeść setki liści niedźwiedziego czosnku. który zabija pasożyty, a te które przeżyły uciekają wszystkimi możliwymi “drogami ewakuacyjnymi”. Możemy to wykorzystać i my ludzie. Zjedzenie codziennie przez tydzień dziesięciu liści czosnku, to niezła kuracja antypasożytniczą. Oprócz tego czosnek niedźwiedzi przyczynia się do:
1-wspierania funkcjonowania układu sercowo-naczyniowego – obniża poziomu złego cholesterolu i trójglicerydów, a dzięki znaczącej zawartości adenozyny działa przeciwzakrzepowo, reguluje ciśnieni krwi, zapobiega także miażdżycy tętnic,
2-pomocy w walce z nowotworami – wysoka zawartość związków siarki powoduje, że jest uważany za jeden z najsilniejszych, naturalnych antyoksydantów,
3-dodatkowo pobudza układ odpornościowy do zwalczania komórek nowotworowych, wspierania organizmu w walce z wirusami, bakteriami i grzybami – wykazuje podobne właściwości jak czosnek pospolity,
4-wspomagania leczenia chorób o podłożu reumatycznym – jest rośliną o przeciwzapalnych właściwościach, która dzięki związkom siarki wspiera także prawidłowe funkcjonowanie stawów,
5-poprawy trawienia – stanowi źródło naturalnych prebiotyków, czyli składników pożywienia, które nie ulegają trawieniu, a pobudzają wzrost lub aktywność korzystnych dla organizmu bakterii obecnych w jelicie grubym,
6-wspomagania naturalnych procesów detoksykacji organizmu – usuwa z organizmu metale ciężkie, związki toksyczne i pestycydy – mówi się często, że „czyści krew”.
Więcej wiedzy na temat zdrowia zdobędziesz na konferencji pt. Czego Ci lekarz nie powie