W ostatnim numerze opisałem moje generalne spojrzenie na całościowe podejście do leczenia chorób nowotworowych. Dziś tylko przypomnę, że samo usunięcie guza nie powoduje cofnięcia się wszystkich przyczyn, które do tego procesu doprowadziły. Dlatego badania, które tu omawiam, nie są jeszcze koncepcjami kompleksowego leczenia nowotworów.
Rzucają natomiast światło, w którym kierunku idzie jedna ze szkół, w propozycjach innego spojrzenia na leczenie, poprzez podawanie pól i częstotliwości na organizmy żywe, w tym człowieka, w celu naprawy zdrowia, włącznie z radykalnym wyleczeniem chorób nowotworowych. Sięgnijmy jeszcze raz po opracowania greckich badaczy z Uniwersytetu Medycznego w Joaninie.
Już w 2006 roku badano wpływ statycznych pól elektromagnetycznych o częstotliwości radiowej, o niskim natężeniu na komórki mięśniakomięsaka gładkokomórkowego (LSC) i linie komórek mięśni gładkich (SMC). LSC poddano działaniu częstotliwości radiowych rezonansu elektromagnetycznego (ERF) w zakresie od 10 kHz do 120 kHz przez 45 min. Łącznie wyselekcjonowano 492 częstotliwości z komórek (LSC) za pomocą spektrometru elektronowego rezonansu paramagnetycznego aparatu MCDE. W okresie 24 godzin, po ekspozycji LSC na ERF, nie było zahamowania proliferacji komórek. Pod koniec 48-godzinnego okresu inkubacji proliferacja LSC drastycznie spadła o ponad 98% (P<0,001). W tym czasie przetrwałe LSC stanowiły tylko 2% całkowitej populacji komórek wystawionej na ERF i w tych samych warunkach hodowli wykazywały znaczny spadek proliferacji. Komórki te poddano ponownej ekspozycji na ERF przez 45 minut (w sumie 4 sesje ekspozycji, każda trwająca 45 minut) i przetestowano przy użyciu cytometru przepływowego. Eksperymenty powtórzono pięć razy. Stwierdzono, że 45% tych podwójnie eksponowanych na ERF, LSC (komórki EMF) było apoptotycznych, a tylko niewielki procent (2%) przeszedł mitozę. Podsumowując, narażenie LSC na konkretny ERF, zmniejsza tempo ich proliferacji i indukuje apoptozę (obumieranie) komórek. Ponadto LSC, które przeżyły po ekspozycji na ERF, miały niższy wskaźnik proliferacji w porównaniu z kontrolami LSC (P<0,05), ale nie straciły potencjału do przerzutów. Ekspozycja na pola elektromagnetyczne nie miała wpływu na niezłośliwe komórki SMC (P<0,4). Konkretny poziom pól ERF wygenerowany z urządzenia elektronicznego MCDE, użyty w tym badaniu, jest bezpieczny dla ludzi i zwierząt, zgodnie z międzynarodowymi normami bezpieczeństwa [1].
Rok później ta sama grupa badaczy przeprowadziła kolejny eksperyment na zwierzętach, którym wszczepiano komórki nowotworowe. Do zarejestrowania rezonansowych częstotliwości radiowych, w celu określenia specyfi cznego widma elektromagnetycznego zapisu dla każdej linii komórkowej, wykorzystano komórki mięśniakomięsaka gładkokomórkowego (LSC) lub SMC. Widma te posłużyły do skomponowania odpowiedniego algorytmu, który przekształca zarejestrowane częstotliwości radiowe na emitowane. Izolowane LSC hodowano, a następnie eksponowano na rezonansowe pole elektromagnetyczne o niskiej intensywności, o częstotliwości radiowej (RF-EMF), na częstotliwościach od 10 kHz do 120 kHz widma fal radiowych. Ekspozycja trwała 45 kolejnych minut dziennie, przez dwa kolejne dni. Trzymiesięczne samice szczurów zaszczepiono eksponowanymi i nieeksponowanymi na EMF LSC. Zaszczepione komórkami nieeksponowanymi na EMF zwierzęta następnie losowo rozdzielono na trzy grupy. Pierwsza grupa była pozornie eksponowana na rezonans EMF (grupa kontrolna-CG), druga grupa po wszczepieniu LSC i pojawieniu się palpacyjnie wyczuwalnej masy guza była eksponowana na nierezonansowy wzór promieniowania EMF, przez 5 godzin dziennie do śmierci wszystkich zwierząt (kontrola eksperymentalna EKG grupy). Trzecia grupa zwierząt po zaszczepieniu LSC i pojawieniu się wyczuwalnej, namacalnej masy guza była eksponowana na promieniowanie rezonansowe EMF przez 5 godzin dziennie, maksymalnie przez 60 dni (grupa eksperymentalna- I, EG-I). Czwartą grupę zwierząt zaszczepiono LSC wystawionym na napromieniowanie EMF i nie poddawano go dalszemu naświetlaniu (grupa eksperymentalna- II, EG-II). Obie grupy zwierząt zaszczepionych LSC eksponowanymi lub nienarażonymi na EMF (odpowiednio EG-I i EG-II) wykazały istotne wydłużenie czasu przeżycia i niższe tempo wzrostu guza, w porównaniu z grupą kontrolną (CG) i eksperymentalną grupą kontrolną (EKG). Stwierdzono jednak, że czas przeżycia zwierząt EG-I był znacznie dłuższy, a tempo wzrostu nowotworu znacznie niższe w porównaniu ze zwierzętami EG-II. Podsumowując, nasze wyniki wskazują na specyfi czny efekt przeciwnowotworowy napromieniowania rezonansowego EMF. Wyniki te można ewentualnie przypisać:
My na co dzień poruszamy się w przestrzeni ziemskiego pola magnetycznego. Jest ono dla nas zbawienne. Gdyby nie było wokół nas tej cudownej tarczy pól magnetycznych, szkodliwe dla nas promieniowanie pochodzące z najbliższego nam ogromnego reaktora jądrowego, jakim jest nasze Słońce, w ciągu kilku minut naświetliłoby nas dawką dla nas śmiertelną. Pole ziemi ma ok. 50 μT (10−6 tesli). Nasze własne komórki też są producentami pól magnetycznych, głównie komórki kory mózgowej i mięśnia sercowego. Tyle że pole ziemi jest 10 miliardów razy większe niż pole mózgu czy serca. Pomiary pól naszych komórek w otoczeniu pól Ziemi wydają się nie do zmierzenia. Można to porównać do mikrofonu, który miałby zmierzyć szelest piasku wytwarzany przez mrówkę, idącą tuż pod uruchomionym silnikiem odrzutowca. W tak wielkim hałasie jest niemożliwe wyłowić dźwięk wiele miliardów razy mniejszy. W medycynie jednak niemożliwe stało się możliwym, dzięki wprowadzeniu czujników kwantowych. SQUID to kwantowe czujniki pola magnetycznego o czułości sięgającej nawet kilku femtotesli (10−15 tesli). Nie mylmy tu też urządzeń do rezonansu magnetycznego (MR). Pole magnetyczne stosowane w badaniach MR ma zwykle wartość od 0,5 do 3,0 tesli, czyli jest 20 tysięcy razy większe od ziemskiego. W medycynie znalazło zastosowanie kilka rozwiązań z wykorzystaniem czujników kwantowych. Magnetoencefalografi a (MEG) to funkcjonalna technika neuroobrazowania służąca do mapowania aktywności mózgu, poprzez rejestrowanie pól magnetycznych, wytwarzanych przez prądy elektryczne występujące naturalnie w mózgu za pomocą bardzo czułych magnetometrów. Obecnie najpowszechniejszym magnetometrem są macierze SQUID (nadprzewodzących urządzeń interferencyjnych kwantowych), natomiast magnetometr SERF (spin exchange relax-free) jest badany pod kątem przyszłych maszyn. Zastosowania MEG obejmują podstawowe badania procesów percepcyjnych i poznawczych mózgu, lokalizowanie obszarów dotkniętych patologią przed usunięciem chirurgicznym, określanie funkcji różnych części mózgu oraz neurofeedback. Można to zastosować w warunkach klinicznych, aby znaleźć lokalizację nieprawidłowości, a także w warunkach eksperymentalnych, aby po prostu zmierzyć aktywność mózgu [4]. Podobnym urządzeniem jest Magnetokardiografi a (MKG). Jest to technika pomiaru pól magnetycznych wytwarzanych przez prądy elektryczne w sercu za pomocą niezwykle czułych urządzeń, takich jak nadprzewodnikowe urządzenie interferencji kwantowej (SQUID). Jeśli pole magnetyczne jest mierzone za pomocą urządzenia wielokanałowego, mapa pola magnetycznego jest uzyskiwana na klatce piersiowej; z takiej mapy korzystając z algorytmów matematycznych uwzględniających strukturę przewodnictwa tułowia, można zlokalizować źródło aktywności. Na przykład za pomocą MKG można zlokalizować źródła nieprawidłowych rytmów lub arytmii w kardiologii [5].
Czymś, co całkowicie wydaje się informacją raczej ze świata science fi ction, jest odkrycie dokonane przez grupę naukowców w USA w 2014 r. Najpierw wyjaśnijmy, czym jest przykładowy chemioterapeutyk, paklitaksel. Dostępny w onkologii w chemioterapii taksan (paklitaksel) wiąże się z podjednostką β1 tubuliny w mikrotubulach. Wiązanie to nasila polimeryzację tubuliny do stabilnych mikrotubul i hamuje depolimeryzację mikrotubul, indukując stabilne wiązki mikrotubul hamujące podział komórek i indukujące śmierć komórek. Wrzeciono podziałowe (właściwie: wrzeciono kariokinetyczne) to wrzecionowata struktura zbudowana z włókien białka tzw. mikrotubul. Wrzeciono kariokinetyczne odgrywa ważną rolę w procesie „wędrówki” chromosomów do przeciwległych biegunów komórki. Zaburzenia tych mikrotubul powodują zaburzenia podziału komórek, co działa cytostatycznie. Nowatorskie, amerykańskie urządzenie oparte na czujniku kwantowym, Gradiometr, wykrywa niewielkie oscylacje pola magnetycznego w krótkich okresach i przetwarza te oscylacje w bieżące sekwencje. Do takiego czujnika umieszczono próbkę zawierającą paklitaksel. Zakłócenia pola magnetycznego z próbki rejestrowano w systemie MIDS za pomocą aparatu Keithley. Sygnały rejestrowano w odstępach 60-sekundowych z przesunięciem 226 mV, zdigitalizowanym za pomocą zastrzeżonego oprogramowania i zapisanym jako plik WAV. Format pliku WAV to standard nagrywania i transmisji sygnałów w zakresie 0 - 40 kHz. Sygnały zostały wybrane z czterech zestawów nagrań wykonanych w okresie kilku tygodni (łącznie 1059, 1- minutowe nagrania) z MIDS, przy użyciu pakietu do analizy częstotliwości w FlexPro8. Zdigitalizowane dane z wykresów FlexPro8 sygnałów zostały przekonwertowane z dziedziny czasu do dziedziny częstotliwości przy użyciu algorytmu szybkiej transformaty Fouriera, a następnie poddane analizie, wykreślając widmo częstotliwości. Urządzenie Voyager z cewką Helmholtza zostało użyte w celu dostarczenia sygnału o najwyższej wierności przy najniższych możliwych wahaniach pola magnetycznego. Transmisja sygnału była na poziomach od 0,1 μT do 10 nT. Wartość energii kilka mW. Sygnał energii o częstotliwości radiowej o małej mocy zawierający wyłącznie cyfrowe informacje odczytane z chemicznego związku, jakim jest paklitaksel, podawany jako informacja elektromagnetyczna cewką indukcyjną, wpływając na szybkość polimeryzacji tubuliny, jest zdolny do promowania polimeryzacji tubuliny, tak skutecznie, jak komercyjnie dostępny taksan, paklitaksel oddawany chemicznie. To prawdziwy szok. Badanie to zostało opublikowane w Open Journal of Biophysics [6].
W dzisiejszej publikacji dotknęliśmy kilku badań z zastosowaniem odczytywanych na różne sposoby informacji, w formie zestawów elektromagnetycznych impulsów, zawierających ściśle określone częstotliwości. W badaniach na komórkach zwierzęcych, zwierzętach, czy w zestawach do pomiarów polimeryzacji tubulin, badacze wykazali istotny statystycznie wpływ tych niezwykłych, prostych, a zarazem tak nowatorskich metod zahamowywania procesów nowotworowych na świecie. Także inne, liczne podobne badania posłużyły już na etapie badań 3 i 4 fazy badań klinicznych u ludzi, na skuteczne zastosowanie takich metod podawania pól elektrycznych i elektromagnetycznych do leczenia niektórych rodzajów nowotworów na świecie. To staje się nowym standardem w światowej onkologii. Należy pamiętać, że mówimy tu wciąż o małych polach częstotliwości bezpiecznych dla człowieka. O tym więcej w następnych odcinkach mojej serii artykułów na ten temat
Redakcja czasopisma Harmonia.
Twoje Zdrowie,
Twoja odpowiedzialność.
Prenumerata: 728 457 165
Stoiska wystawiennicze: 503 447 471
Bilety na konferencje: 728 457 165
Reklama: 503 447 471
Redakcja: 728 457 165
[email protected]
[email protected]
www.harmoniatwojezdrowie.com
facebook.com/harmoniatwojezdrowie
Nagranie z konferencji „Czego Ci lekarz nie powie” 13.11.2021 z G2 Arena Jasionka k. Rzeszowa