Jak rozróżnić, kiedy stan psychiczny, który nazywamy depresją, jest zdrowym smutkiem, stanowiącym odpowiedź na trudne momenty obecne w życiu każdego człowieka, a kiedy staje się on elementem choroby? Gdzie istnieje i przez kogo wyznaczana jest granica pomiędzy jednym a drugim? Czy jest tak, że w dzisiejszych czasach coraz rzadziej myślimy o smutku, jak o naturalnej i przemijającej emocji, będącej następstwem różnych zdarzeń? A może jest raczej tak, że gdy pojawia się obniżenie nastroju, niechęć do podejmowania rutynowych działań, gdy nie cieszy perspektywa spotkań ze znajomymi, ani życie w ogóle, to czy wtedy, zamiast poszukiwania różnych innych dostępnych rozwiązań, zaczynamy podejrzewać, że stan, jakiego doświadczamy, to już depresja?
Przy rozważaniach na temat depresji warto przedstawić kilka teoretycznych informacji ogólnych, co może pozwoli lepiej zrozumieć złożony charakter choroby. Depresję zalicza się do zaburzeń przyczyniających się do zmian nastroju i aktywności. Encyklopedyczny słownik Psychiatrii (w: Korzeniowski, Pużyński,1986) podaje defi nicję depresji, która mówi o tym, że jest ona „chorobowym zaburzeniem życia uczuciowego, której osiowym objawem jest dominujące uczucie smutku, przygnębienie, zniechęcenie oraz ujemny ton uczuciowy towarzyszący ogółowi przeżyć” (s. 99).
Amerykański podręcznik klasyfi - kacji zaburzeń psychicznych DSM-5 uwzględnia osiem różnych rodzajów zaburzeń depresyjnych, kierujących się własnymi kryteriami diagnostycznymi. Mogą być one związane z:
Kiedy myślimy o depresji, nie sposób pominąć wpływu traumatycznych wydarzeń życiowych na powstawanie tego zaburzenia. Czynnikiem, który wydaje się kluczowy dla odróżnienia depresji od naturalnego obniżenia nastroju, jest m.in. nasilenie stanu chorobowego, czas utrzymywania się zaburzenia oraz jego negatywny wpływ na codzienne funkcjonowanie człowieka. Trzeba też wiedzieć, że depresja pojawia się często w postaci zamaskowanej i u wielu chorych daje somatyczne objawy lub przejawia się poprzez inne zaburzenia psychiczne. Powyższe informacje mogą być użyteczne do zrozumienia, że do postawienia rzetelnej diagnozy depresji istotna jest specjalistyczna ocena kliniczna, nie zaś kierowanie się jedynie subiektywną czy obiegową oceną jej przeżywania.
Świat wewnętrznych przeżyć każdego człowieka determinuje silnie subiektywne postrzeganie i ocenę własnego stanu psychicznego, i często prowadzi do różnych prób defi niowania tego stanu. Wiele osób doświadczających znaczącego obniżenia nastroju bądź obserwujących bliskich w ich psychicznym cierpieniu zastanawia się, czym kierować się przy podjęciu decyzji o konsultacji psychologicznej lub psychiatrycznej, która jest wskazana przy podejrzeniu depresji? Po czym poznać, czy obniżenie nastroju oraz inne niepokojące objawy są poważne i mogą świadczyć o chorobie? I wreszcie - jak rozróżnić zdrowy smutek od depresji klinicznej?
Uczucie smutku czy przygnębienia jest emocją o charakterze zazwyczaj krótkotrwałym, której przyczynę można często powiązać z konkretnym wydarzeniem. W zaburzeniu depresyjnym uczucie przygnębienia może utrzymywać się przez kilka bądź wiele tygodni, a nawet miesięcy. Depresji towarzyszą wyraźnie zauważalne objawy na wielu płaszczyznach funkcjonowania jednocześnie.
W wymiarze fizjologicznym można zauważyć:
W wymiarze zachowania charakterystyczne dla depresji są:
W wymiarze emocji chory przejawia często:
W obszarze relacji z innymi osoba w depresji:
W przypadku zwyczajnego smutku powyższe objawy raczej nie współwystępują, nie występują jednocześnie oraz nie utrzymują się tak długo i w takim nasileniu jak w depresji. Depresja często bywa następstwem trudnych, traumatycznych wydarzeń, ale może pojawić się bez konkretnej przyczyny, mogłoby się wydawać, nagle i bez uzasadnienia. Niechorobowy smutek jest zwykle adekwatny do przyczyny jego powstania, a przygnębienie nie jest tak głębokie, nadmiarowe i długotrwałe, jak w przypadku zaburzeń depresyjnych. Smutek przemija, jego występowanie nie zakłóca znacząco codziennego funkcjonowania, rodzinnego czy zawodowego, a osoba, która go doświadcza, posiada umiejętności do poradzenia sobie z trudnościami zewnętrznymi oraz przeżyciami wewnętrznymi i potrafi dokonać realistycznej oceny sytuacji, w jakiej się znajduje. W depresji zdolność do adekwatnej analizy własnych emocji i myśli jest znacznie skrzywiona (a ich funkcja w chorobie jest często albo niedoszacowana, albo wyolbrzymiona), podobnie jak umiejętność oceny wpływu na własną sytuację.
Pomimo uznania formalnych kryteriów objawowych, którymi należy kierować się w rozpoznaniu depresji, niezmiernie ważne wydaje się spojrzenie na chorobę przede wszystkim w kategoriach cierpienia człowieka. Ten aspekt wydaje się bowiem kluczowy, jeżeli przyjrzymy się znikomej ilości pacjentów z depresją, którzy sięgają po specjalistyczną pomoc. Człowiek w depresji doświadcza przemożnej bezsilności, jakby znalazł się w więzieniu własnego, nowego i niezrozumiałego istnienia, w pomieszczeniu bez wyjścia, w wewnętrznej ciemności, bierności i rozpaczy, samotny wśród ludzi, obcy dla siebie i dla innych. Decyzja o podjęciu leczenia wymaga często wsparcia bliskich osób. Depresja to choroba, ale nie każdy smutek jest depresją. Przeżywanie naturalnego smutku jest potrzebne, gdyż pozwala nam trwać w przeżywaniu tego, co ważne, uporządkować różne inne emocje, a kiedy można, wrócić do równowagi emocjonalnej.
Redakcja czasopisma Harmonia.
Twoje Zdrowie,
Twoja odpowiedzialność.
Prenumerata: 728 457 165
Stoiska wystawiennicze: 503 447 471
Bilety na konferencje: 728 457 165
Reklama: 503 447 471
Redakcja: 728 457 165
[email protected]
[email protected]
www.harmoniatwojezdrowie.com
facebook.com/harmoniatwojezdrowie
Nagranie z konferencji „Czego Ci lekarz nie powie” 13.11.2021 z G2 Arena Jasionka k. Rzeszowa