Znaleźliśmy się w krzywym rogu obecnej sytuacji politycznej. Nie wiemy, co będzie jutro czy pojutrze, ale w dużej mierze to zależy od nas, ponieważ reakcje społeczne są niewielkie, dlatego większość ludzi poddaje się społecznemu ogłupieniu. Dlaczego DDM, czyli dezynfekcja, dystans i maseczka są tak ważne według obecnych „ekspertów medialnych”?
Na maseczkę po prostu trafi ło, aczkolwiek nie jest ona zdrowa w codziennym użytkowaniu dla naszego organizmu, nie tylko z racji grzybicy płuc, ale przede wszystkim z racji niedotlenienia, nadmiaru dwutlenku węgla pobieranego w wyniku wydychania i powtórnego wtłaczania do organizmu oraz zwolnionej pracy wydolności sercowo-naczyniowej, co u większości osób starszych jest niestety narażaniem zdrowia i życia. Ci „medialni eksperci” nie mają większego pojęcia o codziennym życiu obywateli. Dezynfekcja, tak licznie propagowana, oczywiście jest dobra, ale nie używana codziennie po kilka razy, ponieważ wtłaczamy do organizmu substancje, które wcale nie są bezpieczne, a są to podłoża płynów dezynfekcyjnych: etanol i propylen. Nawet Okręgowe Izby Aptekarskie w swoich biuletynach branżowych poruszają temat szkodliwości etanolu jako podłożu leku recepturowego (Biuletyn OIA Warszawa 2019). Gliceryna czy sztucznie wytworzony, syntetyczny kwas hialuronowy, również nie są obojętne dla naszego zdrowia. I najważniejsze… dystans, który zabija ostatki zaufania publicznego między ludźmi, bowiem każdy może być zagrożeniem i każdy może być podejrzany.
Jakie więc na to remedium? Zdrowy spokój. Zdrowie ciała zaczyna się w zdrowiu ducha i spokoju. Jak więc zatem dbać o zdrowie ciała w świecie, gdy woda z chlorem, kosmetyki z propylenem, a produkty spożywcze z uzupełniaczami, utwardzaczami i emulgatorami? Warto samodzielnie uprawiać własne ogródki z warzywami lub zaopatrywać się w pewne produkty od lokalnych, ale zaufanych producentów. Wchodząc do sklepu, zwracajmy uwagę na składy produktów, wybierajmy to, co jest najmniej przetworzone, a najlepiej kupujmy lokalne, ekologiczne, bio. Dziś nawet mleko wydojone w dojarce elektrycznej nie nadaje się do picia, tak jak niektórzy z nas pamiętają ze wsi, gdy krowę doiło się ręcznie. Masło, które ma 82% tłuszczu, nie ma nawet 1% smaku wiejskiego masła. W maśle, a zwłaszcza w jego braku leży też nasze zdrowie. Jeśli jemy margaryny, czy „etykietowe” masła, które są utwardzonymi, przegrzanymi olejami roślinnymi to wpływają na jakość zmian miażdżycowych i sklerotyzacji naszych naczyń. Sami sadźmy, sami kiśmy, sami hodujmy lub jeśli nie możemy, to współpracujmy z podmiotami wiarygodnego, zdrowego rolnictwa.
Niech nasza refl eksja skupi się na cichej, wewnętrznej odpowiedzi na pytanie: skoro wirus blokuje tak wspaniała maseczka, dystans i dezynfekcja to, dlaczego Ci wszyscy „medialni eksperci” z tytułami naukowymi nie potrafi ą podać jedynego słusznego remedium na zdrowie? A więc jakie są proste i skuteczne sposoby wspierania naszej odporności? Będąc w galerii handlowej, pomyślałem: Po wojnach nie było ubrań, a siłą ludzi było krępe i zahartowane ciało. Dziś to słabe, zagrzybione ciała i z licznymi znamionami, (które wychodzą głównie z jakości żywności jako budulca) w markowych ubiorach. Czyż nie powinno być odwrotnie? Jakie czasy, taka mentalność. Kiedyś budowano siłę wewnętrzną, dziś zaleca się ochrony zewnętrzne…
Życzę dobrego zdrowia i spokoju serca.
Redakcja czasopisma Harmonia.
Twoje Zdrowie,
Twoja odpowiedzialność.
Prenumerata: 728 457 165
Stoiska wystawiennicze: 503 447 471
Bilety na konferencje: 728 457 165
Reklama: 503 447 471
Redakcja: 728 457 165
[email protected]
[email protected]
www.harmoniatwojezdrowie.com
facebook.com/harmoniatwojezdrowie
Nagranie z konferencji „Czego Ci lekarz nie powie” 13.11.2021 z G2 Arena Jasionka k. Rzeszowa