Kilkadziesiąt lat doświadczenia w produkcji miodu – tym może poszczycić się rodzina z Podkarpacia. Trzej mężczyźni od trzech pokoleń robią wszystko, by ich produkty były najlepszej jakości. A pomaga im w tym inna rodzina, znacznie bardziej liczna, bo ta pszczela. W słoikach Miodów Dworskich aż się roi od zdrowia.
Początek historii Rodzinnego Gospodarstwa Pasiecznego o nazwie „Miody Dworskie” przypada na rok 1963. Po przeszło 50 latach w Trzebusce Dworzysko na Podkarpaciu rodzinny biznes z dumą reprezentuje już trzecie pokolenie. Wszystko zaczęło się od dziadka – Jana, z zawodu ogrodnika, który pszczelarstwem zajął się w sposób zupełnie naturalny.
Bez odbycia nauk, a przy wykorzystaniu zasobu w postaci uli, zaczął produkować miód. Później przyszła pora na jego syna, Zbigniewa, który pszczelarstwem zajął się już zarobkowo. A dziś, po wielu latach w imieniu Miodów Dworskich, występuje trzeci przedstawiciel rodu, wnuk i syn – również Jan. Ten ukończył jedyne w Polsce Technikum Pszczelarskie w Pszczelej Woli, niedaleko Lublina. Początkowo podchodził do tego zawodu bez większego entuzjazmu, stąd też pomysł, by jednak nie iść tą drogą i wybrać studia niezwiązane z tą dziedziną. Tak też się stało. Jan ukończył leśnictwo na Uniwersytecie Rolniczym w Krakowie. Jednak już na etapie technikum poznawał tajniki pszczelarstwa, w ramach kilkumiesięcznych praktyk, w Austrii (Klagenfurt) oraz w Niemczech (Bawaria). Na tym nie koniec. Po ukończeniu szkoły przyszedł czas na wyjazd do Kanady. Jan pracując tam u Polaków, miał styczność z 10 tysiącami uli. Dotarł nawet na Hawaje i tam przez kilka tygodni zgłębiał wiedzę o produkcji miodu i zwiedzał pobliskie pasieki. Dziś Jan z tego, co robi, jest bardzo zadowolony, choć jak przyznaje, trochę ubolewa nad faktem, że w dzisiejszych czasach pszczelarz musi być też handlowcem.
Miody Dworskie tworzy około 11 pasiek, a w każdej z nich znajduje się 48 uli. Firma, którą wspierają pozostali członkowie rodziny ma do zaoferowania miód spadziowo–nektarowy, który, m.in.: wspomaga wątrobę oraz zapobiega i leczy grypę, a także miód lipowy o działaniu wykrztuśnym i napotnym – idealny podczas gorączki. Pszczoły z Trzebuski produkują też miód spadziowy iglasty, zbierany na terenie powiatu Bieszczadzkiego i pogórza Dynowskiego, który podnosi odporność i ma dobroczynny wpływ na serce i układ krwionośny. Podobnie jak miód gryczany, a ten dodatkowo pomocny jest w leczeniu niedokrwistości, gdyż zawiera sporo żelaza. Miód nawłociowy natomiast ma działanie regulujące w przypadku stanów zapalnych w drogach moczowych, a mniszkowy, pozyskiwany w sezonie, leczy niestrawności i chroni wątrobę. Jest też pyłek pszczeli, którego lista zalet nie ma końca, mi.in. minimalizuje osłabienie, wzmacnia w przypadku anemii czy białaczki, a także wspiera układ pokarmowy. Produkty z etykietą Miodów Dworskich można otrzymać drogą wysyłkową, ale także stacjonarnie w wybranych sklepach zielarskich w całym kraju. Poza jego granicami także, bo miody z Trzebuski trafiają do polskich sklepów w Niemczech, we Francji oraz na Wyspach Brytyjskich. Jak zapewnia Jan – ich miody są najwyższej jakości ze względu na niewielki udział chemizacji rolnictwa w województwie podkarpackim.
Producent Miodów Dworskich: Jan Ożóg, tel. 607 478 165; [email protected]
Redakcja czasopisma Harmonia.
Twoje Zdrowie,
Twoja odpowiedzialność.
Prenumerata: 728 457 165
Stoiska wystawiennicze: 503 447 471
Bilety na konferencje: 728 457 165
Reklama: 503 447 471
Redakcja: 728 457 165
[email protected]
[email protected]
www.harmoniatwojezdrowie.com
facebook.com/harmoniatwojezdrowie
Nagranie z konferencji „Czego Ci lekarz nie powie” 13.11.2021 z G2 Arena Jasionka k. Rzeszowa