Choć zarówno praktyka normobaryczna, jak i hiperbaryczna terapia tlenowa (HBOT) opierają się na wykorzystaniu podwyższonego ciśnienia barycznego, istnieją między nimi znaczące różnice.
Zarówno wcześniej hiperbaryczna terapia tlenowa (HBOT) oraz obecnie normobaria stały się odpowiedzią na obserwację, że wyższe ciśnienie baryczne wpływa korzystnie na proces regeneracji ustroju, głównie, choć nie jedynie, dzięki lepszemu dotlenieniu tkanek. Wyższe ciśnienie baryczne w komorach ciśnieniowych (1300 do 3500 hPa) powoduje zwiększone namnażanie się własnych komórek macierzystych koniecznych dla regeneracji tkanek, do odbudowy organów ciała. Doświadczenia pokazują, że terapia podwyższonym ciśnieniem może zwiększyć ilość tych cennych komórek, uwaga, nawet o 850%.
Sprężenie powietrza powoduje, że zwiększa się dostępność tlenu dla organizmu. Innymi słowy, jeżeli w pomieszczeniu przy powszechnie panującym ciśnieniu (1000 hPa) czujniki wskazują poziom tlenu o wartości 21%, to przy sprężeniu tego samego powietrza do 1500 hPa poziom tlenu będzie wskazywać – 32%, a przy 3500 hPa – 74%. Właśnie taki poziom jak czujniki techniczne, odczuwają zdrowotnie nasze płuca i tkanki.
Dla prawidłowego dotlenienia tkanek potrzebne jest nam również, a jak wykazał prof. Konstantin Buteyko, nawet bardziej niż sam tlen, odpowiednio duże stężenie dwutlenku węgla. W razie jego niskiego poziomu, jaki jest w obecnej atmosferze Ziemi, tlen ma dużą trudność w przedostaniu się z krwi do tkanek w ustroju, co opisuje tzw. efekt Hendersona – Bohra. Komórki są przez to słabo natlenowane, a niedotlenienie wywołuje stres oksydacyjny i dlatego komórki są w stałym stresie oksydacyjnym. Sprzyja to ich szybszemu zużywaniu się. Skraca długość życia i przyśpiesza starzenie się tkanek i całych organizmów.
W atmosferze Ziemi znajduje się obecnie zaledwie ok. 0,03% dwutlenku węgla – wg doniesień literaturowych i obserwacji praktyków to od 50 do nawet 100 razy za mało dla właściwego funkcjonowania naszego ustroju.
Normobaria jest młodszą siostrą, a może nawet następczynią hiperbarii. Zapewnia ok. 1 do nawet powyżej 3% stężenia dwutlenku węgla, nie przekraczając 3,2% oraz więcej tlenu, tzw. tlenu przeliczeniowego (35 do 40%). Dzięki dodatkowej obecności gazowego wodoru pobyt w placówce normobarycznej nie tylko efektywniej dotlenia tkanki, ale też powstrzymuje niszczące działanie wolnych rodników tlenowych, a ściślej rodników hydroksylowych niszczących struktury komórkowe, m.in. spowalniając podział komórek (spowalnia starzenie się). Wodór jest bowiem potężnym i w dodatku wybiórczym antyoksydantem. Wybiórczym w pozytywnym tego słowa znaczeniu, gdyż nie redukuje pozostałych słabszych rodników tlenowych, które odgrywają kapitalną rolę w procesach regeneracyjnych komórki. Ma silne właściwości przeciwzapalne czy cytoprotekcyjne, przyczyniając się tym samym skutecznie do osiągnięcia długowieczności.
Standardowa sesja normobaryczna trwa zwykle ok. 90 minut, choć czas ten w normobarii może być bezpiecznie wydłużany.
Normobaria dziś to nie jak w przypadku hiperbarii, ciasna komora do odbywania posiedzeń. Od kilku lat można skorzystać z funkcjonalnych mieszkań normobarycznych. Po przejściu przez śluzę, która umożliwia wyrównanie ciśnienia do zamierzonych parametrów, znajdziemy się w komfortowym lokalu, w którym z powodzeniem możemy mieszkać na stałe.
Metoda hiperbarycznej terapii tlenowej (HBOT) wiąże się z przebywaniem w komorze hiperbarycznej i oddychaniem mieszanką zawierającą niemal 100% tlenu. Dostarczany jest on zwykle za pomocą masek lub szczelnych kapturów. Ciśnienie w komorach hiperbarycznych waha się pomiędzy 1300 do 1500 hPa w komorach elastycznych i od 2500 do 3500 hPa w komorach sztywnych.
Dostępność stuprocentowego tlenu dla naszych płuc, a ściślej dla pęcherzyków płucnych w takich warunkach to 130 do 150% w komorach elastycznych i 250 do 350% w komorach sztywnych. Wiąże się to jednak z ryzykiem; dłuższa ekspozycja na ciśnienie cząstkowe tlenu przekraczające 40% rodzi niebezpieczeństwo rozwoju chemicznego zapalenia płuc. Im bardziej przekroczony zostaje próg 40%, tym większe jest zagrożenie dla naszego układu oddechowego. W tym zagrożeniu czas ekspozycji odgrywa kluczową rolę.
Sesje terapeutyczne HBOT trwają zazwyczaj od 60 do 120 minut. Komory są jedno lub kilkuosobowe. Te miękkie powstają z elastycznego tworzywa sztucznego, które twardnieje pod wpływem ciśnienia. Twarde zaś wykonane są z akrylu albo metalu. Te pierwsze nie są najlepszą opcją dla pacjentów, którzy zmagają się z dysfunkcjami narządu ruchu, ponieważ wejście do nich (i wyjście) może być kłopotliwe. Ze względu na niewielką przestrzeń, opcji tej raczej nie wybiorą osoby cierpiące na klaustrofobię. W kwestii komfortu zdecydowanie lepsze będą twarde komory hiperbaryczne, do których wejście jest znacznie łatwiejsze i które bywają całkowicie przezroczyste i przestronne.
Hiperbaria w przeciwieństwie do normobarii może skutkować niepożądanymi efektami, szczególnie wtedy, gdy ciśnienie w komorze przekracza 3 atmosfery i/lub czas sesji jest zbyt długi – mogą wtedy ucierpieć pęcherzyki płucne. Do najczęstszych efektów ubocznych należą: bóle głowy, zmęczenie, wymioty, podrażnienie pęcherzyków płuc oraz uraz ciśnieniowy uszu i zatok. Stosując HBOT, należy bezwzględnie przestrzegać czasu sesji, a także kontrolować występujące w komorach ciśnienie, aby uniknąć nieprzyjemnych efektów ubocznych.
Przebywając w procedurach hiperbarii, ustrój otrzymuje jedynie tlen, natomiast podwyższony poziom CO2 i wodoru nie jest w niej realizowany, co w istotny sposób odróżnia ją od normobarii.
Jako że jest to terapia, a więc leczenie, HBOT posiada działania uboczne, dlatego są do niej wskazania i przeciwwskazania; w przeciwieństwie do normobarii, która nie ma działań ubocznych i przebywanie w niej może być nieograniczone w czasie.
Przebywanie w pomieszczeniu, w którym jest podwyższone ciśnienie baryczne, jak i przeliczeniowe stężenie tlenu:
Normobaria jest w swej istocie udoskonaloną formą hiperbarycznej terapii tlenowej, z której pomocą można osiągnąć wszystkie te powyższe pozytywne działania oraz działania nieosiągalne w HBOT, jak: zwielokrotnione oddawanie tlenu z krwi do tkanek i nasycanie ustroju wodorem, spowalniającym zniszczenia subkomórkowe.
Organizm nasycony wodorem poprawia swój potencjał równowagi oksydacyjno- redukcyjnej (redox).
Posiedzenia normobaryczne to przebywanie w pomieszczeniach o podwyższonym ciśnieniu (1500 hPa plus minus 10 hPa), przeliczeniowym stężeniu tlenu na poziomie 35 - 40% i dwutlenku węgla od 1% do 3%, a także zawartością wodoru w granicach 0,3 do 0,5%.
W Polsce obecnie – (wiosna 2021) działa około 100 normobarii.
Dostępne są nie tylko komory na posiedzenia, ale również wygodne i komfortowe mieszkania normobaryczne, w których można spędzać całą dobę i dłużej.
Dokładnie przemyślana mieszanka oddechowa i optymalnie zrealizowana, sprawia, że normobaria jest nieinwazyjną i bezpieczną procedurą intensywnie regenerującą siły człowieka.
W związku z powyższym, w przeciwieństwie do HBOT nie istnieją bezwzględne przeciwwskazania do jej stosowania. Jedynym przeciwwskazaniem, ale tylko przeciwwskazaniem względnym jest problem z zatkaną trąbką Eustachiusza. Trąbka Eustachiusza jest to cienki, powietrzny kanalik łączący gardło z jamą bębenkową. W przypadku jego zablokowania trudność tę możemy ominąć, odpowiednio dostosowując czas przebywania w śluzie ciśnieniowej.
Redakcja czasopisma Harmonia.
Twoje Zdrowie,
Twoja odpowiedzialność.
Prenumerata: 728 457 165
Stoiska wystawiennicze: 503 447 471
Bilety na konferencje: 728 457 165
Reklama: 503 447 471
Redakcja: 728 457 165
[email protected]
[email protected]
www.harmoniatwojezdrowie.com
facebook.com/harmoniatwojezdrowie
Nagranie z konferencji „Czego Ci lekarz nie powie” 13.11.2021 z G2 Arena Jasionka k. Rzeszowa