Powstrzymać raka

Coraz większa liczba osób obarcza winą bezduszne korporacje, dla których liczy się tylko zysk. Korporacje produkujące żywność w skali globalnej doskonale uzupełniają się z koncernami farmaceutycznymi. W Europie wiele z nich to te same firmy, które w czasie II wojny światowej stały za masowym ludobójstwem w obozach koncentracyjnych. Jak myślicie, jeśli ktoś wcześniej dla zysku parał się takim procederem, nagle zmieni swoją etykę moralną? Bardzo wątpliwe. Bowiem, dla nich liczy się tylko zysk finansowy.

Walka z chorobami nowotworowymi nie musi opierać się na chemioterapii. Co więcej, nie powinna! Możemy zadać pytanie: Dlaczego? Jedna z odpowiedzi to wyniki badań opublikowanych na łamach Medical Oncology 2004, 16, 549-560. Analiza wyników badań klinicznych z lat 1990-2004 obejmujących 22 rodzaje nowotworów wykazała, że leczenie klasyczną chemioterapią może zwiększyć szansę na przeżycie 5 lat tylko o 2,1%. Jest całkowicie nieskuteczna w przypadku raka macicy, raka prostaty, raka skóry (melanoma), raka nerek czy raka nieznanego pochodzenia.

Mimo powyższych danych, sprzedaż „leków” na nowotwory rośnie z każdym rokiem. Jest to olbrzymi biznes, w którym koszty ponosi jedynie pacjent. Osoba chora wyda każdą złotówkę, aby wyrwać się z objęć śmierci. A chorych jest coraz więcej. Liczba zachorowań w Polsce w 2016 roku przekroczyła 180 000 przypadków. Jest to olbrzymia liczba osób, na których da się zarobić. I to niemało. Czy korporacyjne tuzy podejmą skuteczną walkę z rakiem? Po co mieliby to robić? Przecież lepiej jest leczyć, aby leczyć, niż trwale wyleczyć. Pieniądze muszą się zgadzać. A jak to się ma do hasła wszystkich lekarzy: Primum non nocere (Po pierwsze nie szkodzić)?

Zadajmy sobie pytanie co wpływa na rozwój nowotworów? Pierwszym punktem jest zakwaszenie organizmu, a drugim- osłabione struktury kolagenowe, przez które komórki rakowe łatwo infekują kolejne zdrowe tkanki, czyli rozrastają się. Jedynie niewielkie środki finansowe przeznacza się na badania nad strukturami kolagenowymi, a przecież przerzuty guzów nowotworowych są przyczyną śmierci osób cierpiących na raka. Rozwój guza nowotworowego może być przyczyna śmierci w przypadku guza mózgu, gdy powiększająca się struktura uciska na mózg, zaburzając jego pracę sterującą procesami życiowymi. Natomiast przerzuty to wynik osłabienia bariery endotelialnej, która ułatwia infiltrację dużych molekuł z krwi do wnętrza ściany naczynia, zarówno w przypadku zmian nowotworowych jak i miażdżycowych. Zatem osoby cierpiące na miażdżycę są również zagrożone pojawieniem się nowotworu.

Warto się zastanowić- Jak możemy zapobiec temu procesowi? A chociażby stosując suplementację witaminą C, której optymalny poziom, zapobiega odkładaniu się lipidów w naczyniach krwionośnych, co hamuje rozwój arteriosklerozy. Warto pamiętać, że odkładanie się blaszki miażdżycowej to walka obronna organizmu przed procesami degeneracyjnymi. Gdy słyszymy zdanie: „trzeba obniżyć cholesterol”, to zapytajmy się, dlaczego on jest podwyższony. W naturze nic nie dzieje się bez przyczyny. W jakim celu organizm podwyższa nam cholesterol? Dlaczego tworzy się guz nowotworowy? Otóż, w ten sposób organizm broni się przed patologicznymi procesami toczącymi się w naszym ciele. Jakie są to procesy? Obniżenie spójności struktur kolagenowych w naczyniach krwionośnych wynikające z błahej przyczyny jak niedobór witamin. Szczególnie chodzi o witaminy C i D. Warto przypomnieć, dlaczego tak się dzieje? Ponieważ nasze pożywienie jest gówni…e. W czasach gierkowskich polski rolnik uprawiając rośliny, korzystał z obornika zawierającego cały wachlarz niezbędnych mikro- i makroelementów. Współczesna żywność zawiera jedynie 20 procent tych składników odżywczych. Obecnie na polskich polach królują nawozy zawierające jedynie fosfor, azot i potas. Otrzymywane produkty są niczym wydmuszki- ładne z wierzchu jednak puste w środku (w tym przypadku małowartościowe).

Najgroźniejszą bronią nowotworu, dzięki której dochodzi do przerzutów do innych narządów jest metastaza, czyli trawienie kolagenu. Dlatego priorytetowym celem podczas terapii nowotworowej jest zapobieganie przerzutom poprzez wzmocnienie i ochronę kolagenu. Można to dokonać poprzez właściwą suplementację mikroelementów, które oddziałując synergicznie ze sobą wzmacniają naturalną barierę kolagenową. Co to są za substancje?

• witamina C ( w ilości nawet 10 g dziennie),
• witamina D (od 10 000 j.m. dziennie),
• miedź, mangan, selen,
• aminokwasy- lizyna, arginina, prolina, n-acetylocysteina,
• polifenole roślinne, kwercetyna,
• kurkuma, resweratrol, substancje czynne z roślin krzyżowych.

Ta suplementacja jest zalecana nie tylko chorym na nowotwory. Każdy z nas powinien stosować taką suplementację w czasach, gdy żywność jest dużo mniej wartościowa niż jeszcze kilkadziesiąt lat temu. Obecnie, aby być zdrowym, musimy posiłkować się wartościowymi suplementami. Otwiera to drogę do nowego biznesu dla Big Pharmy- suplementów. Koncerny, mając olbrzymie pieniądze na reklamę próbują opanować ten rynek i w dużej mierze im się to udaje. Jednak ich produkty będą nam tak samo pomagały, jak leki- czyli wcale. Pamiętajcie- im nie chodzi o to, aby nas wyleczyć, tylko leczyć i wyciągać pieniądze jak najdłużej się da. Cudowne i tanie środki na wszystko reklamowane w mediach w dużej mierze są bezwartościowe. W międzyczasie przeprowadza się ataki na osoby głoszące prawdę o zakłamaniu Big Pharmy. Próbuje się je skompromitować i ośmieszyć, pomijając fakt, że ich zalecenia i oferowane przez nich środki mogą realnie pomóc powrócić nam do zdrowia. Ucisza się „wychylających się” lekarzy, dyskredytuje się głosicieli prawdy.

Jednym z przykładów zmiany kursu tzw. służby zdrowia może być rezygnacja z doskonale znanej starszemu pokoleniu delbety- czyli środka wzmacniającego podawanego rekrutom w wojsku. Ta kombinacja przeciwciał, wolna od toksycznych środków konserwujących, stawiała na nogi każdego chuderlaka, aby odbył służbę wojskową bez zalegania w lazaretach. Podobną skuteczność na cywilów wykazywała delbeta, szczególnie tych z obniżoną odpornością, a dodatkowo kosztowała parę złotych. Gdzie się teraz podziała? Dlaczego nikt o niej nie pamięta i jej nie przepisuje? Myślę, że nie trzeba już tego wyjaśniać…