Ostatnio coraz częściej słyszymy o szkodliwej roli metali ciężkich dla naszego zdrowia. Mam tutaj na myśli pierwiastki takie jak: kadm, ołów, nikiel, rtęć, cynk (w ilościach ponad fizjologicznych). Występują one obec- nie w środowisku w takich ilościach, że niemal wszyscy jesteśmy nimi zatruci do pewnego stopnia. Pierwiastki te są uznawane za toksyczne dla naszego organizmu.
Największym źródłem jest zanieczyszczenie gleb metalami ciężkimi pochodzącymi z przemysłu: górnictwo i hutnictwo metali kolorowych, przemysł metalurgiczny, chemiczny, składowanie odpadów, palenie śmieci itd. Metale te znajdziemy w wodzie z kranu, pożywieniu, plombach dentystycznych, starej farbie, lekach, sprzęcie kuchennym/ akcesoriach kuchennych, a nawet w kosmetykach i przyborach toaletowych. Palenie papierosów to kolejne źródło gromadzenia się kadmu. Zbadano, że spalenie jednego papierosa dostarcza do organizmu ludzkiego około 0,1-0,15 pg tego pierwiastka. Poziom tego metalu w surowicy krwi osób palących jest 45-krotnie wyższy niż u osób niepalących, poza tym kadm wywiera negatywny wpływ na układ rozrodczy. W chorobach nowotworowych gruczołu krokowego wykazano, że pierwiastek ten negatywnie wpływa na metabolizm selenu i cynku poprzez ich wypieranie. Źródłem rtęci w naszym organizmie są plomby amalgamatowe. Szczepionki to jedno z kolejnych źródeł rtęci w organizmie, wywołujące wzrost zachorowania na autyzm. Metale ciężkie są dodawane do szczepionek jako adjuwanty, celem wzmocnienia poszczepiennej odpowiedzi odpornościowej na podany antygen. Niestety, wywołują one stan zapalny mikrogleju w mózgu i wszystkie związane z tym konsekwencje, między innymi autyzm. Zaznaczam, że nie jestem antyszczepionkowcem, jestem tylko za mądrym ułożeniem składu szczepionek.
Jednorazowa ekspozycja na którykolwiek z tych metali w dużej ilości może spowodować natychmiastowe wystą- pienie objawów toksyczności — mdłości, wymioty, bóle głowy i drgawki. Aczkolwiek to długotrwałe zatrucie niskimi dawkami jest ostatnio obie tem wielu badań. Dowody sugerują, że przewlekła ekspozycja na niskie dawki metali ciężkich może być przyczyną wszelkiego rodzaju działań niepo- żądanych, w tym problemów z płodnością i obniżenia ilorazu inteligencji.
Metale te są wchłaniane przez rośliny, które są najważniejszym ogniwem w cyklu przemieszczania się metali ciężkich. Największą zdolność ich gromadzenia mają sałata, kapusta, buraki, marchew, szpinak, pietruszka i ziemniaki, dlatego zwracamy uwagę na uprawy ekologiczne. Zanieczyszczeniu mogą ulec też ziarna zbóż, co w konsekwencji może skazić mąkę i przetwory zbożowe. Nasz organizm natomiast jako ostateczny konsument roślin i zwierząt, będący szczególnie wrażliwy na obecność podwyższonych ilości metali ciężkich, zwłaszcza kadmu i ołowiu, jest narażony na ciągłą ich kumulację. Należy zwrócić uwagę na narastające zanieczyszczenie mórz i oceanów. Efektem tego jest kumulacja metali w mięsie ryb, które tak chętnie spożywamy. Dotyczy to szczególnie ryb długo źyjących np. tuńczyka, merlina.
W przypadku występowania długiego wpływu tych pierwiastków na nasz organizm może dojść do problemów takich jak upośledzenie układu mięśniowego i nerwowego oraz przyspieszenie procesów zwyrodnieniowych. To z kolei może doprowadzić do chorób zwyrodnieniowych np. choroby Parkinsona i stwardnienia rozsianego. Metale mogą też wywoływać zmiany w syntezie białka oraz ATP, czyli głównego nośnika energii w komórkach, co w następstwie może prowadzić do poważnych zmian chorobowych, w tym nowotworowych. Metale te łatwo się kumulują w określonych organach, a rakotwórcze oddziaływanie zaczyna się, gdy poziom metalu w organizmie przekracza dawkę progową. Odtruwanie i wydalanie odbywa się głównie poprzez wątrobę i nerki, dlatego te narządy są najbardziej narażone na uszkodzenie. Ponadto często stwierdza się kumulację metali w kościach, mózgu i mięśniach. Mogą też wywołać natychmiastowe ostre zatrucia lub stany przewlekłe.
Często obserwujemy nawracające infekcje, dlatego, że metale ciężkie wypierają ważne witaminy i minerały z organizmu. Zwłaszcza cynk, co osłabia układ odpornościowy, który nie będzie mógł skutecznie odpierać infekcji czy walczyć z komórkami nowotworowymi. Dochodzi do zaburzeń neurologicznych, takich jak: choroba Alzheimera, ADHD, autyzm, agresja, padaczka, utrata pamięci, opóźnienia rozwojowe, depresja, lęk, zaburzenia dwubiegunowe, bezsenność i migreny. Wszystkie te choroby praktycznie mają swoje korzenie w toksyczności metali ciężkich.
Badania sugerują, że wysoki poziom ołowiu we krwi przyczynia się do powstawania blaszek miażdżycowych w tętnicach, co prowadzi do podwyższonego ciśnienia krwi i choroby niedokrwiennej serca. Tymczasem, gdy w powietrzu wdychanym znajdują się cząstki rtęci, może to skutkować arytmią serca. Często występujące migreny i bóle głowy, ciemne kręgi pod oczami, drżenie mięśni, wrażliwe zęby, trądzik, metaliczny smak w ustach i nadwrażliwość na chemiczne zapachy, takie jak dym, opary farb i perfumy, mogą być przyczyną zatrucia metalami ciężkimi.
Nasze ciało jest zazwyczaj dobrze przygotowane do radzenia sobie z toksynami, takimi jak metale ciężkie, lecz jeśli jest ich zbyt duża ilość, niemożliwa do bieżącego usuwania, mogą one zacząć odkładać się w organizmie.
W ciężkich przypadkach niezbędne może być wdrożenie leczenia lekami chelatującymi, chroniącymi nasz organizm przed niedoborem, zatruciem i zbyt wysokim stężeniem pierwiastków, które łatwo przedawkować.
Najbardziej popularną i skuteczną metodą (zabronioną przez Izby Lekar- skie) jest podawanie we wlewach wersenianu dwusodowego (EDTA). Metoda bardzo bezpieczna i skuteczna. Ponad 50-letnie doświadczenie, prowadzone badania i prace naukowe wykazały z całą pewnością, że chelatacja jest całkowicie bezpieczna. Nie wywołuje uczulenia. W jednym wlewie kroplowym podaje się 1,5-3,0 g w przeciągu 2,5 do 3 godzin. 95% EDTA jest wydalane przez nerki, 5% przez przewód pokarmowy. Następuje to w ciągu 24 godzin. Dożylny sposób podawania EDTA jest najbardziej skuteczny. Jak powiedział Prof. A. Ożarowski, ojciec polskiej terapii chelatowej, „wprowadzenie EDTA dożylnie musi działać na naczynia, nie ma innych możliwości”. Podanie doustne nie spełnia tego zadania, gdyż nigdy nie wiadomo do końca, co dzieje się w przewodzie pokarmowym, a ponadto EDTA wiąźąc się tam z mikroelementami, pozbawia organizm ważnych dla prawidłowe- go funkcjonowania minerałów. Podawanie EDTA doustnie nie tylko nie pomaga, ale w konsekwencji, pozbawiając ustrój minerałów, może szkodzić.
Terapia chelatowa to nie tylko wlew dożylny roztworu EDTA. W zależności od schorzenia do płynu infuzyjnego do daje się inne leki i witaminy. Czas podawania jednej kroplówki wynosi 2,5 - 3 godzin. Kolejność wiązania się EDTA z poszczególnymi metalami jest dobrze zbadana, w głównej mierze zależy od jego wartościowości i aktywności chemicznej. EDTA łączy się z toksycznymi metalami (np. rtęć, ołów), więc gdy EDTA połączy się w naczyniu krwionośnym z magnezem, a spotka na swojej drodze rtęć, to odda magnez, a połączy się z rtęcią. Dlatego też czas przebywania EDTA w krwiobiegu odgrywa tak ważną rolę. W czasie trwania terapii konieczne jest uzupełnianie mikroelementów i płynów. Zaleca się, aby po wlewie kroplowym wypić dodatkowo około jednego litra płynu, najlepiej wody.
Istnieje jeszcze wiele innych prostych i bezpieczniejszych sposobów na to, by pomóc organizmowi w samodzielnym pozbyciu się metali ciężkich. To w dalszych częściach artykułów.
Redakcja czasopisma Harmonia.
Twoje Zdrowie,
Twoja odpowiedzialność.
Prenumerata: 728 457 165
Stoiska wystawiennicze: 503 447 471
Bilety na konferencje: 728 457 165
Reklama: 503 447 471
Redakcja: 728 457 165
[email protected]
[email protected]
www.harmoniatwojezdrowie.com
facebook.com/harmoniatwojezdrowie
Nagranie z konferencji „Czego Ci lekarz nie powie” 13.11.2021 z G2 Arena Jasionka k. Rzeszowa